Firma Kiseki została założona przez pana Hermana van den Dungena na początku lat 80. Jego działanie rozpoczęło się od stworzenia nowego produktu.
Do sześciu aluminiowych korpusów wytworzonych przez Hermana w Niderlandach, trzy japońskie manufaktury, zgodnie z wytycznymi zlecającego, dołożyły silniki i różne wsporniki z igłą. Z prototypów została wybrana jedna wkładka i to ona zapoczątkowała budowanie oferty firmy. Do ustalenie pozostała jeszcze tylko nazwa. Według założyciela powinna być: krótka, łatwo wpadająca w ucho i przede wszystkim musiała coś znaczyć po japońsku. Po wielu poszukiwaniach wybrane zostało słowo „Kiseki” czyli „mały cud”.
Firma świetnie funkcjonował przez kilka lat zdobywając sobie wielu miłośników. Jednak gdy rozpoczęła się era płyty CD, firma zmuszona została do zakończenia działalność. Jednak już w XXI wieku, kiedy bardzo zdecydowanie odrodziło się zainteresowanie czarną płytą, została reaktywowana. Po 2010 roku Herman van den Dungen mógł w pełni rozwinąć ofertę pamiętanej jeszcze marki Kiseki. Ponowny start ułatwiło odkrycie niewielkiego magazynu w którym przetrwały części niewykorzystane niegdyś do budowy wkładek. Stworzyły one linię produktów z oznaczenie N.O.S „New Old Style”, ale ich ilość była mocno ograniczona i wytworzone z nich wkładki szybko znalazły nabywców.